Aborcja

W 1800 roku aborcja była legalna wszędzie i traktowano ją zazwyczaj naturalnie. Dopiero, gdy w połowie stulecia pojawił się ruch na rzecz praw kobiet, kwestia aborcji stała się polem bitwy.

Kobiety proponowały proste rozwiązania z dziedziny planowania rodziny, takie jak „dobrowolne macierzyństwo” i danie żonom prawa do odmawiania z powodów zdrowotnych. W odpowiedzi lekarze, prawodawcy, dziennikarze i duchowni wszczęli o wiele bardziej radykalną kampanię, skierowaną przeciw wszelkim formom kontroli urodzeń.

W „New York Timesie” nagle zaczęły pojawiać się liczne artykuły potępiające aborcję „jako zło naszych czasów”. American Medical Associatiaton (w owym czasie raczkująca organizacja, starająca się zdobyć sobie zaufanie dzięki wypychaniu położnych i innych kobiet dokonujących aborcji z interesu) nagle rozpoczęła masową kampanię skierowaną przeciw tej „zbrodniczej i nieodpowiedzialnej” praktyce, proponując nawet coroczną nagrodę dla najlepszej książki antyaborcyjnej.

Duchowni nagle doszli do wniosku, że aborcja stanowi ciężki grzech. Krzyżowcy czystości zaatakowali kliniki aborcyjne i zaczęli ciągać ich personel - w przeważającej części kobiety po sądach.

U schyłku XIX wieku reakcja przeciwko swobodom reprodukcyjnym przyniosła efekt w postaci federalnego zakazu dystrybucji wszelkich środków kontroli urodzeń i zakazu aborcji.

CÓŻ SIĘ ZMIENIŁO OD 1800 roku??? Nawet nie możemy spotkać się w redakcji i przedyskutować tak poważnego tematu, nie możemy tak jak dawniej posłuchać w wybranym gronie opinii znanych osób, bo wszyscy pochodzimy z różnych stron świata, telekonferencje są martwe.

Redakcja C.N. pod okiem naszego naczelnego wodza - Edwarda Eninful. Gość specjalny, kobieta doświadczona - Sofia Loren. Stylizacja fasion manager - Romain Bouglenan.