A lobbing to po prostu rzecznictwo interesów – różnych, artykułowanych przez wszelkie grupy obywateli. Ani nie narodu, ani nie suwerena. Po prostu – obywateli mieszkających na terenie danego kraju. W demokracjach wszyscy mają prawo do wypowiedzi, a tym samym do forsowania, przekonywania do swojej racji. Czy zostanie ona przyjęta, to już inne zagadnienie, zależne od wielu czynników obiektywnych i subiektywnych. Bowiem, to, co korzystne dla jednej grupy społecznej wcale nie musi oznaczać dobrobytu dla innej. Ale najważniejsza jest dyskusja, wypracowywanie najlepszych rozwiązań.
Czymże więc, w skrócie, jest lobbing?
Lobbing to przekazywanie informacji, przekonywanie do idei, promowanie pomysłów, interesów;
*to nakłanianie decydentów do podjęcia lub zaniechania
określonych działań;
*to wywieranie wpływu na proces decyzyjny
w instytucjach władzy państwowej
– ustawodawczej i wykonawczej –
samorządowej, korporacyjnej, ponadnarodowej;
*to trwały i istotny element
każdej demokracji parlamentarnej;
*to zestaw informacji niezbędnych
w procesie podejmowania decyzji.
To elementy demokratycznego oddziaływania na władze ustawodawcze i wykonawcze całkowicie obce Jarosławowi Kaczyńskiemu, dyktatorowi PiS.
DAMIAN A. ZACZEK
redaktor naczelny miesięcznika lobbingowego
DECYDENT @ DECISIONMAKER
business development director
w IMR advertising by PR