Smak na Bielucha

Jeśli zawitała wiosna, to jesteśmy na śniadaniu prasowym w siedzibie IMR advertising by PR. Główni bohaterowie: naturalne serki z wizerunkiem Ducha Bielucha na opakowaniach.

„Z serkami naturalnymi Bieluch jest pewien kłopot. Właściwie wszyscy o nich słyszeli, widzieli na półkach sklepowych, ale nie wszyscy zdecydowali się je kupić i spróbować. A to spore zdrowotne niedopatrzenie. Naszym zadaniem jest zmienić ten stan rzeczy pokazując niepowtarzalne walory serków” – podkreśliła Monika Iskandar, dyrektor zarządzająca IMR advertising by PR.

Jakość produktów tkwi w szczegółach. Zastosowanie specjalnej technologii wytwarzania powoduje, iż serki zawierają wszystkie białka mleka, w tym najcenniejsze – serwatkowe. Natomiast tylko śladowe ilości laktozy pozwalają na ich spożywanie przez dzieci i kobiety w ciąży, a także przez osoby z nietolerancją tego składnika mleka krowiego. W Bieluchach nie ma cukru, konserwantów, zagęszczaczy, ani stabilizatorów. A dowodem na to jest krótki termin przydatności do spożycia, zaledwie 21 dni.

„Smak i jakość naszych produktów mleczarskich, a wśród nich sztandarowego naturalnego serka Bieluch, gwarantuje surowiec. Mleko skupujemy od stałych i sprawdzonych 600 rolników. Nasz lubelski region jest jednym z najczystszych w Polsce, nigdzie indziej nie znajdziemy tak bujnych łąk i żyznych gleb. Dobrze się na nich przyjmują odpowiednio dobrane gatunki trawy. Nie brakuje tu także ziół, dzięki którym mleko uzyskuje specyficzny, niepowtarzalny smak i aromat”
– mówił Kazimierz Gromadzki, dyrektor handlowy Spółdzielni Mleczarskiej Bieluch w Chełmie.

„Istotnie, dobre mleko to podstawa. Ale bez nowoczesnej, ściśle kontrolowanej jakościowo produkcji nie ma mowy o doskonałym produkcie finalnym. A linie technologiczne w naszej spółdzielni należą do najnowocześniejszych w Europie w branży mleczarskiej” – podkreśliła Izabela Grabowska-Chlebio, główna technolog w SM Bieluch.

Wiosna to idealny czas na rozpoczęcie degustowania i wyrabiania w sobie nawyku ciągłego jedzenia serków Bieluch. Najbardziej popularnym jest serek naturalny – i słusznie. Można do niego dodać wszystko, czego dusza lub smak zapragnie: szczypiorku, miodu, owoców, etc. Mamy też Bielucha lekkiego – zawiera tylko 3% tłuszczu i jest rekomendowany przez Centrum Leczenia Otyłości.

„Natomiast dla osób leniwych polecamy gamę Bieluchów smakowych. Bardzo znany i lubiany jest ze szczypiorkiem i pasuje do sosów, dipów, past kanapkowych albo sałatek. Z czosnkiem – idealny na czas przesilenia zimowo-wiosennego; z ziołami tworzy pachnącą świeżością i orzeźwiającą kompozycję na przykład do każdego rodzaju pieczywa. Natomiast z dodatkiem chilli i pomidorów może nam przypomnieć o słonecznych wakacjach w ciepłych krajach” – rekomendowała Agnieszka Lenart, kierownik marketingu w SM Bieluch.

O duchu Bielucha można mówić długo i smakowicie. Inne tajemnice Bielucha będziemy sukcesywnie rozszyfrowywali. Już 17 maja zapraszamy dziennikarzy na medialną wyprawę do Chełma, gdzie zapoznamy ich z procesem przetwórczym mleka na sery, masło, kefiry i maślanki.

Mało tego, udamy się do jedynych w Polsce podziemi kredowych, gdzie spotkamy się z Duchem Bieluchem, sympatycznym strażnikiem, który niegdyś chronił mieszkańców Chełma przed najeźdźcami, a dzisiaj spełnia życzenia odwiedzających podziemny labirynt.

Jak to już jest w zwyczaju w IMR advertising by PR, po części merytorycznej zaprosiliśmy dziennikarzy na śniadanie. Wszystkie potrawy zawierały produkty dostarczone przez SM Bieluch.

A oto menu:

Bieluchowe roladki z szynki, Bieluchowe ogórki, Bieluchowe kuleczki na zielonej sałacie, śniadaniowy tort Bieluchowy, placuszki Bieluszki z jabłkiem, Bieluchowy sernik wielkanocny oraz gruszkowo-czekoladowy krem Bieluch, a także tradycyjne wielkanocne potrawy. 

Śniadanie uzupełniało białe wino.